16 wrz 2010

Wstrzymanie wykonania orzeczenia

Na postanowienie sądu drugiej instancji oddalające wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia zaskarżonego skargą kasacyjną, do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego (art. 388 § 1 kpc), nie przysługuje zażalenie do Sądu Najwyższego, gdyż nie jest to postanowienie kończące postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 394[1] § 2 kpc.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z 21 lutego 2006 r. (...) oddalił wniosek strony pozwanej "H." SA w W. o wstrzymanie wykonania prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 października 2005 r., którym zasądzono od strony pozwanej na rzecz powoda Tadeusza W. kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 980 zł z ustawowymi odsetkami tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej. Strona pozwana zaskarżyła wyrok ten skargą kasacyjną, w której zgłosiła - na podstawie art. 388 § 1 i 2 kpc - wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego lub uzależnienie wykonania tego wyroku od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia oraz o ustalenie zabezpieczenia polegającego na wstrzymaniu wydania powodowi sum pieniężnych po ich ewentualnym wyegzekwowaniu od pozwanej.

Postanowienie Sądu Apelacyjnego z 21 lutego 2006 r., oddalające wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego wyroku Sądu drugiej instancji, zaskarżyła zażaleniem strona pozwana. Jako podstawę wniesienia zażalenia pozwana wskazała art. 394[1] § 2 kpc. Zarzucając naruszenie art. 388 § 1 i 2 kpc, skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i uwzględnienie jej wniosku, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W związku z przedmiotem zaskarżonego postanowienia Sądu drugiej instancji oceny wymagała przede wszystkim dopuszczalność zażalenia. Zgodnie z art. 394[1] kpc zażalenie do Sądu Najwyższego przysługuje jedynie: po pierwsze - na postanowienie sądu drugiej instancji odrzucające skargę kasacyjną oraz skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia (§ 1), po drugie - w sprawach, w których przysługuje skarga kasacyjna, także na postanowienie sądu drugiej instancji kończące postępowanie w sprawie, z wyjątkiem postanowień, o których mowa w art. 398[1] kpc (bo od tych przysługuje skarga kasacyjna), a także postanowień wydanych w wyniku rozpoznania zażalenia na postanowienie sądu pierwszej instancji (§ 2).

Ze względu na przedmiot zaskarżonego postanowienia rozważenia wymagało, czy ma ono przymiot postanowienia kończącego postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 394[1] § 2 kpc. Kwestia ta powinna być rozstrzygnięta z uwzględnieniem dotychczasowego stanowiska orzecznictwa sądowego i poglądów doktryny. Przyjmują one zgodnie i jednolicie, że kończącym postępowanie jest tylko takie orzeczenie, którego uprawomocnienie się trwale zamyka drogę do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd danej lub wyższej instancji, jeżeli w chwili jego wydania sąd jest zwolniony z obowiązku dalszego rozpoznawania sprawy, albo postanowienie stwierdzające wystąpienie okoliczności powodującej niedopuszczalność kontynuowania postępowania zmierzającego do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd danej lub wyższej instancji, jeżeli w chwili jego wydania sąd jest zwolniony z obowiązku dalszego rozpoznawania sprawy. Inaczej mówiąc, za kończące postępowanie w sprawie nie może być uznane postanowienie dotyczące kwestii ubocznej, wpadkowej, niezwiązanej bezpośrednio z istotą sprawy (por. uzasadnienie postanowienia SN z 12 marca 2003 r. I PZ 162/2002 OSNP 2004/14 poz. 245). Postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 394[1] § 2 kpc nie jest postanowienie sądu drugiej instancji oddalające wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia, zaskarżonego skargą kasacyjną, do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego lub o uzależnienie wykonania tego orzeczenia od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia (art. 388 § 1 kpc).

Podobny pogląd został już przedstawiony w orzecznictwie. Sąd Najwyższy we wcześniejszych orzeczeniach stwierdził, że na postanowienie sądu drugiej instancji wstrzymujące lub odmawiające wstrzymania wykonalności orzeczenia sądu drugiej instancji nie przysługuje zażalenie (por. postanowienie SN z 23 listopada 2000 r. III CZ 107/2000 niepublikowane), ponieważ postanowienie sądu drugiej instancji wstrzymujące wykonalność lub odmawiające wstrzymania wykonalności wyroku nie jest postanowieniem kończącym postępowanie (por. orzeczenie SN z 30 stycznia 1935 r. C. II. 2387/34 OSP 1935/12 poz. 722).

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że na postanowienie sądu drugiej instancji oddalające wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia, zaskarżonego skargą kasacyjną, do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego lub o uzależnienie wykonania tego orzeczenia od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia (art. 388 § 1 kpc) nie przysługuje zażalenie do Sądu Najwyższego. Rozstrzygnięcie to dotyczy kwestii niebędącej przedmiotem zasadniczego postępowania, a więc kwestii w tym sensie ubocznej. Wynika z tego, że zażalenie na postanowienie sądu drugiej instancji w tym przedmiocie jest niedopuszczalne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy odrzucił niedopuszczalne zażalenie na podstawie art. 394[1] § 3 kpc w związku z art. 398[21] kpc w związku z art. 370 i 373 kpc.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 23 czerwca 2005 r.

II PK 288/2004

Pracownik, który otrzymał od pracodawcy świadczenie na podstawie nieprawomocnego, ale wykonalnego wyroku sądu drugiej instancji (art. 388 § 1 kpc), powinien liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu (art. 409 kc) w razie uchylenia tego wyroku w wyniku uwzględnienia kasacji pracodawcy.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2004 r. oddalił apelację pozwanej Heleny M. od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie z dnia 30 października 2003 r. uwzględniającego roszczenie strony powodowej SHIP S. SA w W. przez zasądzenie od pozwanej kwoty 62.968 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 października 2002 r. W sprawie ustalono, że pozwana Helena M. w 1971 r. zawarła umowę o pracę z Przedsiębiorstwem Państwowym "S.-S." na stanowisku kierownika ekonomicznego. W 1992 r. nastąpiło przekształcenie tego przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną. Od dnia 1 stycznia 1990 r. pozwanej powierzono obowiązki zastępcy dyrektora do spraw ekonomiczno-finansowych, jednocześnie ustanawiając ją prokurentem Spółki. Uchwałą rady nadzorczej z dnia 7 lipca 1993 r. pozwana została powołana na stanowisko dyrektora zarządu Spółki. Uchwałą z dnia 30 maja 1997 r. Helenie M. powierzono pełnienie jednoosobowo funkcji prezesa zarządu do dnia 30 maja 2000 r. Wówczas wykonywała uprawnienia pracodawcy wobec pracowników powodowej Spółki. Z dniem 31 sierpnia 1998 r. pozwana została odwołana ze stanowiska prezesa zarządu powodowej Spółki i tego samego dnia otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę ze skutkiem na dzień 30 listopada 1998 r. Dotyczące tego wypowiedzenia powództwo Heleny M., Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Szczecinie oddalił wyrokiem z dnia 20 grudnia 1999 r. W wyniku apelacji Heleny M. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy w Szczecinie wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2000 r. zmienił zaskarżony wyrok i zasądził na jej rzecz 45.000 zł odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 1 grudnia 1998 r. oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.000 zł. Wykonując ten wyrok w dniu 12 maja 2000 r. pracodawca przekazał na konto bankowe Heleny M. kwotę 59.968 zł oraz na konto kancelarii adwokackiej kwotę 3.000 zł. W dniu 18 lipca 2000 r. Spółka "S.-S." złożyła kasację od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 28 kwietnia 2000 r. Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 23 stycznia 2002 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 3 października 2002 r. oddalił apelację Heleny M. W dniu 8 października 2002 r. pełnomocnik powódki wystosował do pozwanej wezwanie do zapłaty. Pozwana odmówiła zwrotu żądanej kwoty 62.968 zł. Uwzględniając dochodzone w niniejszej sprawie roszczenie Sąd Okręgowy uznał, że pozwana na podstawie art. 405 kc obowiązana jest zwrócić stronie powodowej nienależne świadczenie. Sąd Apelacyjny podzielając ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną Sądu pierwszej instancji wskazał, iż strona powodowa podporządkowała się wyrokowi Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 28 kwietnia 2000 r., który wprawdzie był nieprawomocny, ale zgodnie z przepisem art. 388 § 1 kpc, był natychmiast wykonalny. Co więcej, w sprawach z zakresu prawa pracy, zgodnie z art. 477[6] § 3 kpc sąd drugiej instancji z urzędu jest obowiązany nadać wyrokowi klauzulę wykonalności w dniu ogłoszenia wyroku i wydać tytuł wykonawczy uprawnionemu pracownikowi. Zatem były pracodawca pozwanej wypłacając dobrowolnie kwoty zasądzone nieprawomocnym wyrokiem, postąpił zgodnie z obowiązującym prawem. Pozwana w postępowaniu przed sądem pracy była reprezentowana przez adwokata. Miała zatem możliwość ustalenia przebiegu postępowania po wydaniu wyroku przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. Nie bez znaczenia są także okoliczności dotyczące świadomości samej pozwanej. Helena M. jest przecież osobą wykształconą, piastowała stanowiska związane z zarządzaniem zakładem pracy i faktycznie wykonywała funkcje pracodawcy, co skłania do wniosku, iż przyjmując świadczenie oparte na nieprawomocnym wyroku, winna się liczyć z obowiązkiem zwrotu świadczenia w razie uchylenia tego wyroku w dalszym toku sprawy. Pozwana bezpodstawnie powołuje się na zasady współżycia społecznego (art. 5 kc), tak jakby należało się jej świadczenie pomimo prawomocnego stwierdzenia braku jego podstaw. Nie można też pracodawcy postawić zarzutu, iż domagając się zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia, narusza zasady współżycia społecznego.

Kasację od powyższego wyroku złożył pełnomocnik pozwanej. Wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w całości oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi, który wydał zaskarżone orzeczenie z pozostawieniem temu Sądowi do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za obie instancje oraz przed Sądem Najwyższym; wniósł też (ewentualnie) o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, a także przed Sądem Najwyższym.

Kasacja ma dwie podstawy określone w art. 393[1] pkt 1 i 2 kpc. W zakresie pierwszej z nich zarzucono naruszenie art. 411 pkt 2 kc, poprzez jego niezastosowanie do ustalonego stanu faktycznego, art. 405 kc, poprzez ustalenie niewłaściwej wysokości świadczenia nienależnego; art. 476 i 481 kc, przez przyjęcie, że pozwana pozostawała w zwłoce ze zwrotem świadczenia nienależnego od dnia jego wypłaty przez stronę powodową, a nie od dnia upływu terminu do jego spełnienia wynikającego z wezwania pozwanej do zwrotu tego świadczenia; art. 5 kc oraz art. 8 i 300 kp, przez niezastosowanie tych przepisów przez Sąd drugiej instancji w stanie faktycznym występującym w niniejszej sprawie; art. 409 kc, przez przyjęcie, iż pozwana powinna liczyć się z obowiązkiem zwrotu wypłaconego jej świadczenia.

W zakresie drugiej podstawy (art. 393[1] pkt 2 kpc) zarzucono naruszenie art. 217, art. 227 i art. 382 kpc polegające na nieuwzględnieniu dowodów w postaci aktów oskarżenia przeciwko Jerzemu K. oraz pism syndyka masy upadłości P.B.S. SA w S. przeciwko S.-S. SA w W.; art. 233 § 1 kpc w związku z art. 328 § 2 kpc, przez przekroczenie swobodnej oceny dowodów i dowolną ich ocenę wskutek nieuzasadnionego przyjęcia, iż wypłata świadczenia nie czyniła zadość zasadom współżycia społecznego i że pozwana powinna mieć świadomość odnośnie istnienia obowiązku zwrotu otrzymanego od powódki świadczenia, oraz przez brak wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawnych w części dotyczącej wysokości roszczenia, w szczególności odsetek za okres od dnia wypłaty pozwanej świadczenia do dnia wezwania pozwanej do jego zwrotu, niewskazanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia w przedmiocie braku sprzeczności żądania zwrotu świadczenia z zasadami współżycia społecznego (art. 8 w związku z art. 300 kp).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Podstawa materialnoprawna kasacji (art. 393[1] pkt 1(1) kpc), a w jej zakresie wszystkie zarzuty wskazujące na naruszenie określonych przepisów, oparte są na twierdzeniu o wadliwym zastosowaniu tych przepisów do ustalonego stanu faktycznego. Punktem odniesienia subsumcji wskazanych przepisów prawa materialnego mogą być, tak zresztą jak to w części wstępnej kasacji zadeklarowano, wyłącznie te okoliczności faktyczne, które zostały w zaskarżonym wyroku ustalone (por. art. 393[1] pkt 1 kpc w związku z art. 393[11] § 1 i § 2(2) kpc). Wnosząca kasację nie jest w tym konsekwentna, skoro w uzasadnieniu podniesionych zarzutów wychodzi poza podstawę faktyczną wyroku i powołuje się na okoliczności, które wynikają z twierdzeń wyraźnie sprzecznych z ustalonymi w sprawie okolicznościami faktycznymi. Tak, przez niedopuszczalne powoływanie się na twierdzenia faktyczne, które nie stanowią podstawy zaskarżonego wyroku, wnosząca kasację uzasadniała zarzut niewłaściwego zastosowania art. 411 pkt 2 kc, jakoby na skutek sprzeczności ustalenia, że nie zachodzi określona w tym przepisie sytuacja, skoro "wypowiedzenie pozwanej umowy o pracę miało tylko i wyłącznie charakter represyjny". Przytoczone w tym kontekście w uzasadnieniu kasacji twierdzenia faktyczne nie tylko nie mają pokrycia w podstawie zaskarżonego wyroku, ale ponadto stanowią niedopuszczalną, na co słusznie już zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Poznaniu w uzasadnieniu swego wyroku, polemikę z prawomocnym wyrokiem w sprawie, w której Helena M. odwoływała się od bezzasadnego - jej zdaniem - wypowiedzenia umowy o pracę. W tej kwestii należy za Sądem Apelacyjnym przypomnieć, że bezzasadność roszczeń Heleny M. przeciwko jej pracodawcy została między tymi stronami wiążąco prawomocnie osądzona ze skutkami procesowymi określonymi w art. 365 § 1 kpc i art. 366 kpc.

Jeżeli natomiast bierze się pod uwagę okoliczności faktyczne ustalone w sprawie, to niezastosowanie art. 411 pkt 2 kc nie nasuwa zastrzeżeń. Pracodawca spełnił wszak przedmiotowe świadczenie na rzecz Heleny M. wyłącznie dlatego, że poddał się zasadom natychmiastowej wykonalności nieprawomocnego wyroku sądu drugiej instancji (art. 388 § 1 i art. 477[6] kpc), chociaż zasadność zasądzonego świadczenia konsekwentnie kwestionował i ostatecznie uzyskał prawomocne potwierdzenie słuszności swych racji. Spełnienie tego świadczenia miało wyraźnie określoną podstawę, która później odpadła, a nie opierało się na odrębnych od tej podstawy okolicznościach, które mogłyby samoistnie usprawiedliwiać (uzasadniać) spełnienie świadczenia ze względu na zasady współżycia społecznego.

Nie ma też racji skarżąca w swych pozostałych zarzutach podstawy materialnoprawnej kasacji, gdyż ustalone okoliczności w pełni uzasadniały zastosowanie wskazanych w niej przepisów. Jeżeli chodzi o art. 409 kc, to podkreślić należy nie budzące zastrzeżeń założenie wstępne Sądu Apelacyjnego, że Helena M., będąca wierzycielem w sprawie z jej powództwa przeciwko pracodawcy, po uzyskaniu świadczenia na podstawie nieprawomocnego ale wykonalnego orzeczenia sądu drugiej instancji powinna przewidywać (spodziewać się) jego zmiany w wyniku wniesionej przez pracodawcę kasacji. Wynika to przede wszystkim z zasad procesowych dotyczących, z jednej strony, uzyskiwania cechy wykonalności przez orzeczenie nieprawomocne (art. 388 § 1 kpc), a z drugiej, przysługiwania prawa do zaskarżenia takiego orzeczenia kasacją, która jest dewolutywnym środkiem odwoławczym (por. art. 392(3) i art. 393[13] § 1(4) kpc). Nie zachodziły przy tym, jak to ustalił Sąd Apelacyjny, żadne okoliczności, które osłabiałyby w stosunku do skarżącej znaczenie powyższych reguł postępowania sądowego. Przeciwnie względy subiektywne, dotyczące zajmowanego przez Helenę M. stanowiska i doświadczenie jej w sprawach z zakresu prawa pracy, a także korzystanie z zastępstwa prawnego, ewidentnie potwierdzały ocenę Sądu Apelacyjnego, że skarżąca winna liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia.

Wnosząca kasację w uzasadnieniu swych zarzutów powołała się na wyroki Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000 r. I PKN 537/99 (OSNAPiUS 2001/14 poz. 461) i z 7 sierpnia 2001 r. I PKN 408/2000 (OSNP 2003/13 poz. 305), które jednak w żaden sposób nie wyrażają stanowiska, podobnego do tego, które zaprezentowała skarżąca. W pierwszym z tych wyroków chodziło o sytuację, w której to osoba żądająca zwrotu świadczenia nienależnego bezskutecznie powoływała się na art. 8 kp (art. 5 kc). W drugim zaś z pewnością nie zachodziła sytuacja analogiczna do rozpatrywanej w sprawie niniejszej, skoro chodziło o pobieranie przez pracownika świadczeń ze stosunku pracy, określanych i wypłacanych przez pracodawcę posługującego się wyspecjalizowanymi służbami, co powodowało uzasadnione przekonanie pracownika, iż uzyskane świadczenia są zgodne z prawem i spełnione zasadnie. W kolejnym powołanym w kasacji wyroku Sądu Najwyższego (z 25 stycznia 1971 r. I CR 552/70 OSNCP 1971/9 poz. 161) chodziło o ocenę w świetle art. 409 kc sytuacji rozporządzenia świadczeniem uzyskanym na podstawie prawomocnego wyroku, co wyraźnie wskazuje na istotną odmienność sytuacji faktycznych tej sprawy i sprawy obecnie rozpatrywanej.

W uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 8 kp oraz art. 5 kc w związku z art. 300 kp wnosząca kasację - nie wyjaśniając podstaw do łącznego zastosowania art. 8 kp i art. 5 kc - powołała się na okoliczności, które w ogóle nie były przedmiotem ustaleń zaskarżonego wyroku, jakoby powódka traktowała uzyskane świadczenie jako "rekompensatę za mienie pozostawione w spółce oraz za straty moralne związane z wypowiedzeniem jej umowy o pracę".

Wreszcie bezzasadnie naruszenia art. 405, 476 i 481 § 1 kc upatruje skarżąca w bezpodstawnym przyjęciu, że pozwana pozostawała w zwłoce ze zwrotem świadczenia nienależnego od dnia jego wypłaty przez stronę powodową, a nie od dnia upływu terminu do jego spełnienia. Wbrew temu zarzutowi konsekwencje pozostawania w zwłoce zostały przyjęte w zaskarżonym wyroku dopiero z chwilą upływu wyznaczonego przez stronę powodową terminu do zwrotu nienależnego świadczenia. Wszak pozwana uzyskała nienależne świadczenie 12 maja 2000 r., natomiast odsetki z tytułu bezzasadnego odmówienia zwrotu tego świadczenia zostały zasądzone dopiero od 16 października 2002 r., po bezskutecznym wezwaniu z dnia 8 października 2002 r. W tym ostatnim zakresie wnosząca kasację (w uzasadnieniu kasacji) nie odnosząc się do ustaleń dotyczących wezwania jej do spełnienia zobowiązania, dowolnie, bo w oderwaniu od ustaleń faktycznych, wskazała na to, że powinno się przyjmować 7-dniowy termin na doręczenie przesyłki i 7-dniowy termin do zapłaty.

Jeżeli chodzi o procesową podstawę kasacji (art. 393[1] pkt 2 kpc), to jej zarzuty (przedstawione w części wstępnej kasacji) w ogóle nie zostały uzasadnione i można chyba uważać, że taki brak uzasadnienia wiąże się z oczywistą ich bezzasadnością. W szczególności Sąd Apelacyjny wyjaśnił w uzasadnieniu swego wyroku, że w związku z ustaleniami prawomocnego wyroku bez znaczenia były powoływane w apelacji twierdzenia (okoliczności i dokumenty dotyczące postępowania w sprawie gospodarczej oraz karnej) jakoby pozwanej przysługiwało prawo do odszkodowania mimo prawomocnego jego oddalenia.

Uznając, że kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw Sąd Najwyższy orzekł zgodnie z art. 393[12] kpc.

KANCELARIE PRAWNE

Adwokat + Radca Prawny + Notariusz + Doradca Podatkowy

tel. 503-300-503

www.matysiak-kancelaria.pl


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 lutego 2002 r.

II UKN 47/2001

Sąd Najwyższy nie jest właściwy do rozpoznania wniosku o wstrzymanie wykonalności zaskarżonego kasacją wyroku sądu drugiej instancji (art. 388 § 1 kpc).

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 grudnia 1998 r.

III ZP 35/98

W sprawach o przywrócenie do pracy ma zastosowanie art. 388 § 1 kpc.

Uzasadnienie

Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu, działając na podstawie art. 390 § 1 kpc, przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości sformułowane w postanowieniu z dnia 1 października 1998 r. Zagadnienie to powstało w następującym stanie faktycznym.

W dniu 30 listopada 1995 r. Burmistrz Miasta B. wypowiedział powodowi Władysławowi K., zatrudnionemu na podstawie mianowania na stanowisku kierownika Referatu Geodezji, umowę o pracę. Wyrokiem z dnia 16 lipca 1996 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Brodnicy przywrócił powoda do pracy na poprzednich warunkach i zasądził na jego rzecz od Urzędu Miejskiego w B. kwotę 1.204 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Apelację od tego wyroku złożoną przez stronę pozwaną oddalił Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z dnia 3 października 1996 r. W dniu 25 listopada 1996 r. powód zgłosił się do pracy. Wcześniej korzystał ze zwolnienia lekarskiego z powodu choroby. Nie został jednak dopuszczony do pracy. Przyczyną powyższego stanowiska pracodawcy było przeświadczenie, że wykonaniu podlega jedynie wyrok prawomocny. Tymczasem wyrok Sądu Wojewódzkiego, oddalający apelację strony pozwanej, nie uprawomocnił się. Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 11 marca 1997 r. oddalił kasację strony pozwanej.

W dniu 12 marca 1997 r. powód został dopuszczony do pracy i otrzymał od pracodawcy kwotę 1.204 zł tytułem wynagrodzenia, zasądzoną wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 16 lipca 1996 r. Jednak pozwany Urząd odmówił powodowi wypłacenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy od dnia 25 listopada 1996 r., kiedy był gotów do świadczenia pracy, lecz nie został do niej dopuszczony, do dnia 11 marca 1997 r., tj. do daty wyroku Sądu Najwyższego. Odmowa strony pozwanej była przyczyną wystąpienia powoda z pozwem o zapłatę wynagrodzenia za wskazany okres. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Brodnicy wyrokiem z dnia 30 czerwca 1998 r. oddalił powództwo uznając, że po wyroku Sądu drugiej instancji z dnia 3 października 1996 r. pracodawca mógł nie dopuścić powoda do pracy, gdyż wyrok ten był wyrokiem nieprawomocnym. Tym samym pracodawca nie miał obowiązku zapłaty wynagrodzenia za czas do rozstrzygnięcia kasacji przez Sąd Najwyższy.

Zdaniem Sądu Wojewódzkiego sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak ocenił Sąd Rejonowy. Istnieje w niej zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, wiążące się z kwestią wykonalności wyroku sądu drugiej instancji oddalającego apelację od wyroku sądu pierwszej instancji przywracającego pracownika do pracy.

Sąd Wojewódzki podniósł, że z art. 388 § 1 kpc wynika, iż wyrok sądu drugiej instancji jest natychmiast wykonalny, jeżeli Kodeks nie stanowi inaczej. Przepis ten dotyczy wyroków nadających się do wykonania w drodze egzekucji, czyli zasądzających. Nie dotyczy zaś wyroków ustalających i kształtujących, których skuteczność zależy od prawomocności. Gdy chodzi o orzeczenie o przywróceniu pracownika do pracy, to jego charakter jest w piśmiennictwie prawniczym przedmiotem licznych kontrowersji. Według najnowszych poglądów (L. Florek i T. Zieliński: Prawo pracy, Warszawa 1997, str. 95) pracownik może skutecznie zgłosić gotowość do pracy dopiero w związku z prawomocnym wyrokiem przywracającym go do pracy. Co więcej, restytucja stosunku pracy na podstawie takiego orzeczenia nie następuje z chwilą jego uprawomocnienia, lecz dopiero po spełnieniu się dodatkowej przesłanki z art. 48 § 1 kp, jaką jest zgłoszenie w ciągu 7 dni gotowości podjęcia pracy przez pracownika. Termin ten biegnie od prawomocności orzeczenia o przywróceniu do pracy. Orzeczenie o przywróceniu do pracy nie unieważnia bezprawnego oświadczenia pracodawcy, lecz restytuuje stosunek pracy ex nunc, tj. od dnia, w którym ziścił się ustawowy warunek w postaci zgłoszenia przez pracownika gotowości podjęcia pracy. Sąd Wojewódzki nawiązał również do teorii o trójpodziale powództw na ustalające, kształtujące i zasądzające i przytoczył poglądy, według których wykonalne może być tylko orzeczenie sądu prawomocne lub zaopatrzone w rygor natychmiastowej wykonalności, nakładające na określony podmiot obowiązek świadczenia. Orzeczenie o przywróceniu pracownika do pracy nie jest jednak wykonalne i nie stanowi tytułu egzekucyjnego (A. Marciniak: Podstawa egzekucji sądowej. Tytuł wykonawczy. Łódź 1991, str. 67 i nast.). Sąd Wojewódzki przytoczył również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 28 maja 1976 r. V PZP 12/75 (OSNCP 1976/9 poz. 187), według którego orzeczenie sądu o przywróceniu do pracy podlega wykonaniu w drodze przepisów o egzekucji świadczeń niepieniężnych. Wprawdzie orzeczenie to ma z jednej strony charakter konstytutywny, gdyż reaktywuje wadliwie rozwiązany stosunek pracy, lecz z drugiej strony ma charakter deklaratywny, gdyż zobowiązuje zakład pracy do zatrudnienia pracownika, czyli do określonego świadczenia.

Na tle przytoczonych poglądów Sąd Wojewódzki przychylił się do zapatrywania, w myśl którego pracownik przywrócony do pracy może skutecznie zgłosić gotowość podjęcia pracy dopiero po uprawomocnieniu się wyroku, jednak uznał, że "podniesione wątpliwości są na tyle istotne, że wymagają jednolitej wykładni" i uzasadniają przedstawienie Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego.

Prokurator wniósł o udzielenie następującej odpowiedzi: pracownik może skutecznie zgłosić gotowość do pracy po wydaniu przez sąd drugiej instancji orzeczenia przywracającego do pracy lub oddalającego apelację od takiego orzeczenia wydanego przez sąd pierwszej instancji, gdyż orzeczenie takie jest natychmiast wykonalne (art. 388 § 1 kpc).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia prawnego wymaga rozważenia dwu kwestii. Jedna z nich dotyczy charakteru i skutków orzeczenia o przywróceniu pracownika do pracy, druga zaś jest związana z wykonalnością nieprawomocnego orzeczenia sądu drugiej instancji przywracającego pracownika do pracy lub oddalającego apelację pracodawcy od takiego orzeczenia wydanego przez sąd pierwszej instancji.

Problem charakteru i skutków orzeczenia o przywróceniu do pracy nie jest nowy. Nurtuje on przedstawicieli doktryny od wielu lat. Jest on częścią szerszego zagadnienia, jakim w teorii prawa procesowego jest rozróżnienie powództw o świadczenie, o ustalenie prawa lub stosunku prawnego, o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego oraz związany z tym podział na orzeczenia ze względu na ich treść: zasądzające określone świadczenie, ustalające istnienie (nieistnienie) prawa lub stosunku prawnego i kształtujące prawo lub stosunek prawny oraz ze względu na skutki: deklaratywne i konstytutywne.

Źródłem powództwa o świadczenie jest roszczenie materialnoprawne, które może być zrealizowane w drodze zgłoszenia roszczenia procesowego. Typowe powództwa o świadczenie to powództwa windykacyjne, odszkodowawcze, alimentacyjne, a w sprawach z zakresu prawa pracy - powództwa o wynagrodzenie, o świadczenia, których źródłem jest stosunek pracy (np. odprawa emerytalna lub rentowa), o odszkodowanie z różnych tytułów (np. wypadków przy pracy, chorób zawodowych, niewykonania obowiązków wobec pracownika itp.). Wyrok uwzględniający powództwo o świadczenie nadaje się do wykonania w drodze egzekucji (ma tzw. moc wykonawczą). Zgodnie bowiem z art. 353 § 2 kc jego treścią jest zobowiązanie dłużnika do określonego działania lub zaniechania, które może być wymuszone w drodze egzekucji.

Przedmiotem ustalenia mogą być prawa i stosunki prawne z całej dziedziny prawa cywilnego, zarówno majątkowe, jak i niemajątkowe. Dotyczy to również prawa pracy, które stwarza podstawę do ustalania wynikających z tego prawa uprawnień i faktów prawotwórczych, jeżeli zmierzają one do ustalenia prawa lub stosunku prawnego, np. faktu zawarcia umowy o pracę, stwierdzenia, że określone zdarzenie jest wypadkiem przy pracy, ustalenia, że przekroczenie przez pracownika terminu do zgłoszenia gotowości do pracy nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych. Wyrok ustalający zmierza zatem do stwierdzenia istniejącego stanu prawnego i aczkolwiek stwarza powagę rzeczy osądzonej, w zasadzie nie nadaje się do wykonania w drodze egzekucji.

Celem powództwa o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego jest dążenie do stworzenia nowego stanu prawnego, uchylenie już istniejącego stosunku prawnego lub prawa bądź wreszcie przekształcenie istniejącego stanu prawnego przez mający zapaść wyrok sądowy. Zatem wyrok uwzględniający tego rodzaju powództwo ma charakter konstytutywny. Jego rola polega na tym, że bez niego nowy stan prawny w ogóle by nie powstał. Ów konstytutywny (prawotwórczy) charakter sprawia, że wyrok zapadły wskutek powództwa o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego nie może być wykonany w drodze egzekucji, a jego znaczenie ogranicza się do powagi rzeczy osądzonej.

Podsumowując dotychczasowe uwagi należy zatem stwierdzić, że z punktu widzenia skutków orzeczeń dzielą się one na konstytutywne, czyli stwarzające nowy stan prawny, i deklaratywne, tj. stwierdzające rzeczywistą treść istniejącego stosunku prawnego lub prawa. W tej ostatniej grupie mieszczą się wyroki zasądzające świadczenie i wyroki ustalające. Przedstawienie teoretycznej strony zagadnienia było przy tym konieczne w celu wykazania charakteru orzeczenia o przywróceniu pracownika do pracy i rozstrzygnięcia kwestii dopuszczalności wykonania tego orzeczenia przed jego uprawomocnieniem się - z uwagi na treść przepisu art. 388 § 1 kpc, ustaloną ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 1996 r. Nr 43 poz. 189).

Trzeba także dodać, że według niektórych przedstawicieli doktryny orzeczenie o przywróceniu pracownika do pracy ma charakter deklaratywny. Stwierdza bowiem istnienie po stronie pracodawcy obowiązku (nakazu) czynienia w postaci dopuszczenia pracownika do pracy w trwającym stosunku pracy. Zasądza zatem świadczenie. Natomiast zwrot "przywraca" użyty w art. 45 kp (a także w art. 46(1) kp w poprzednim stanie prawnym) oznacza obowiązek oddania pracownikowi tego, co utracił wskutek bezprawnego działania pracodawcy. Przyjęcie tego charakteru orzeczenia pozwala na jego wykonanie w drodze przymusu egzekucyjnego (tak np. K. Korzan w: Wykonanie orzeczeń w sprawach o roszczenia pracowników ze stosunku pracy, Katowice 1985, zwłaszcza str. 82-83, 85, 88). W doktrynie przeważa jednak pogląd o konstytutywnym charakterze orzeczenia o przywróceniu do pracy. Uzasadniany jest on tym, że wskutek wymienionego orzeczenia rozwiązany stosunek pracy powstaje na nowo, na warunkach dawnej umowy o pracę. Postępowanie egzekucyjne jest przy tym niepotrzebne i niedopuszczalne, gdyż orzeczenie sądu stwarza taki stan prawny, jaki byłby następstwem ponownego zawiązania przez pracodawcę stosunku pracy (tak np. W. Siedlecki w: Orzeczenia konstytutywne w postępowaniu cywilnym, Księga pamiątkowa ku czci K. Stefki, Warszawa - Wrocław 1967, str. 310-311, T Liszcz w: Sankcje prawne w razie wadliwego rozwiązania stosunku pracy, Nowe Prawo 1976/2, str. 171 i 176, A. Marciniak w: Podstawa egzekucji sądowej: Tytuł wykonawczy. Łódź 1991, str. 70-71, L. Florek i T. Zieliński w: Kodeks pracy, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 1997, str. 95).

Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 28 maja 1976 r. V PZP 12/75 (OSNCP 1976/9 poz. 187), mającej moc zasady prawnej, uznał, że orzeczenie o przywróceniu do pracy pod rządem Kodeksu pracy ma charakter mieszany, konstytutywno-deklaratywny. Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym przedstawione zagadnienie prawne jest nie tylko nią związany, ale i nie dostrzega powodów uzasadniających jej zakwestionowanie na odpowiedniej drodze.

Do przyjęcia powyższego stanowiska skłaniają przede wszystkim wyniki wykładni gramatycznej i logicznej art. 45 § 1 kp. Przepis ten stanowi, że w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas określony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach, jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu albo o odszkodowaniu (pominięto część przepisu nieistotną z punktu widzenia rozważań). W świetle zatem konstrukcji przyjętej w art. 45 § 1 kp jest niewątpliwe, że oświadczenie o wypowiedzeniu stosunku pracy, choćby dokonane z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę lub nieuzasadnione, prowadzi do rozwiązania stosunku pracy. Taki bowiem skutek (rozwiązanie umowy) jest przewidziany w wymienionym przepisie. Oznacza to więc, że przestaje istnieć dotychczasowy stan prawny powstały w wyniku wcześniejszego nawiązania stosunku pracy na określonej podstawie (np. umowy o pracę, mianowania) i na określonych warunkach pracy i płacy.

Z art. 44 kp wynika, że pracownik, któremu pracodawca wypowiedział umowę o pracę, może wnieść odwołanie od tego wypowiedzenia w terminie określonym w art. 264 § 1 kp. Zasadność odwołania powoduje wydanie orzeczenia o bezskuteczności wypowiedzenia, a gdy umowa uległa już rozwiązaniu - orzeczenia "o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach". Zważywszy więc na to, że stan prawny sprzed rozwiązania umowy przestał istnieć - ponieważ stosunek prawny uległ rozwiązaniu, żądanie przywrócenia do pracy jest powództwem o ukształtowanie, o stworzenie nowego stanu prawnego, z tym że na warunkach takich, jak poprzednie. Wskutek tego wyrok przywracający pracownika do pracy ma charakter konstytutywny. W piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że źródłem powództw o ukształtowanie prawa są przede wszystkim przepisy prawne przewidujące możność żądania, by sąd ukształtował wyrokiem określony stosunek prawny lub prawo. Należy zatem uznać, że taką właśnie rolę spełnia art. 45 § 1 kp (w związku z art. 44 kp) w tym zakresie, w jakim przewiduje prawo pracownika domagania się przywrócenia go do pracy.

Wydanie jednak przez sąd orzeczenia o przywróceniu pracownika do pracy, które doprowadza do powstania takiego stosunku pracy, jaki istniał przed rozwiązaniem, zobowiązuje również pracodawcę do określonego zachowania się - czynienia, działania, a inaczej mówiąc - do świadczenia. Wynika to z przepisu art. 22 § 1 kp, który stanowi, że przez nawiązanie stosunku pracy pracodawca zobowiązuje się do zatrudniania pracownika, czyli wymaga z jego strony czynności, takich jak: przydzielenie pracownikowi stanowiska, wyznaczenie mu miejsca pracy, określenie czasu pracy, wynagrodzenia itp. Brak jest racjonalnych powodów dla przyjęcia tezy, że odmowa spełnienia przez pracodawcę świadczeń wynikających z zawartego w wyroku nakazu "przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach" wymagałaby wytoczenia przez pracownika dodatkowego powództwa o dopuszczenie go do wykonywania pracy. Gdyby bowiem orzeczenie o przywróceniu do pracy zawierało tylko skutek kształtujący prawo, zbędne byłoby dla określenia tego skutku użycie wyrażenia oznaczającego czynność, tj. "przywrócenia do pracy".

Zamykając rozważania na temat charakteru i skutków orzeczenia o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach należy więc stwierdzić, że w omawianym orzeczeniu tkwi również zobowiązanie pracodawcy do zatrudnienia pracownika przywróconego do pracy, a zatem obowiązek wykonania świadczenia mającego charakter niepieniężny. Należy także przypomnieć, że orzeczeniami mającymi cechę wykonalności są te, które zasądzają świadczenie w wyniku uwzględnienia żądania zarówno o zapłatę należności pieniężnej, jak i o zobowiązanie dłużnika do określonego zachowania się (działania lub zaniechania).

Jak wynika z wcześniejszych uwag, w nauce prawa procesowego cywilnego zgodnie przyjmuje się, że wyroki konstytutywne w zasadzie nie posiadają cechy wykonalności, gdyż nie zasądzają określonego świadczenia. Nie wyklucza się jednak, że w wyjątkowych sytuacjach wyrok kształtujący prawo lub stosunek prawny może mieć również charakter wyroku zasądzającego. Dzieje się tak wówczas, gdy według przepisu prawa materialnego dopiero sąd w drodze orzeczenia nakłada na stronę obowiązek spełnienia określonego świadczenia (tak W. Siedlecki w: Orzeczenia konstytutywne w postępowaniu cywilnym, cyt. wyżej, str. 305-306). W świetle powyższego stwierdzenia usprawiedliwiony jest zatem pogląd, że skoro na podstawie przepisu art. 45 § 1 kp orzeczenie sądu stwarza nie tylko nowy stan prawny, wyrażający się w powstaniu stosunku pracy, lecz zobowiązuje pracodawcę do zatrudnienia pracownika, to tym samym zawiera rozstrzygnięcie o charakterze wyroku zasądzającego świadczenie.

Przechodząc do zagadnienia wykonalności wyroku przywracającego do pracy trzeba zauważyć, że cechę wykonalności wyroku należy wiązać z jego treścią, to znaczy z tym, czy zasądza on świadczenie. Mówiąc inaczej - cechę wykonalności orzeczenia należy oceniać według kryterium jego treści, czego nie przesądza deklaratywny bądź konstytutywny charakter orzeczenia. Istotne jest natomiast to, by w wyroku istniał przedmiot wykonania i by jego realizacja była możliwa w drodze egzekucji.

W tej kwestii należy opowiedzieć się za możliwością wykonania wyroku przywracającego pracownika do pracy w tej części, z której wynika obowiązek pracodawcy umożliwienia pracownikowi wykonywania pracy, a więc - nakładającej na pracodawcę obowiązek określonego w tymże wyroku świadczenia wobec pracownika. Wykonanie wyroku zasądzającego świadczenie niepieniężne następuje na podstawie przepisów art. 1050 i art. 1065 kpc.

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego dokonana ustawą z dnia 1 marca 1996 r. wprowadziła istotne zmiany w regulacji dotyczącej wykonalności wyroków. W stanie prawnym obowiązującym przed tą zmianą wykonalność orzeczenia była wynikiem uprawomocnienia się lub nadania mu rygoru natychmiastowej wykonalności na podstawie orzeczenia sądowego. Do orzeczeń natychmiast wykonalnych z mocy ustawy należały nakazy zapłaty wydane na podstawie weksla lub czeku oraz postanowienia sądu opiekuńczego (z pewnymi wyjątkami).

W nowym stanie prawnym obowiązuje zasada, że wyrok sądu drugiej instancji jest natychmiast wykonalny, jeżeli Kodeks nie stanowi inaczej. Wprowadził ją art. 388 § 1 kpc. Powyższa regulacja dotyczy tych wyroków sądu drugiej instancji, które ze względu na swą treść nadają się do wykonania w drodze egzekucji. Ich wykonalność jest wówczas natychmiastowa, niezależna od prawomocności. W związku z tym należy stwierdzić, że art. 388 § 1 kp ma także zastosowanie do wyroków sądu drugiej instancji orzekających o przywróceniu pracownika do pracy. Oprócz bowiem skutku konstytutywnego jest w nich zawarty obowiązek pracodawcy zatrudnienia pracownika, czyli spełnienia wobec niego określonego świadczenia. Dlatego też w tej części mają one moc wykonawczą i mogą być zrealizowane w drodze przymusu, na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń niepieniężnych. Warunkiem ich wykonalności nie jest prawomocność. W konsekwencji trzeba też uznać, że jeżeli sąd drugiej instancji orzeknie o przywróceniu pracownika do pracy (lub o oddaleniu apelacji pracodawcy od tego wyroku sądu pierwszej instancji), to termin do zgłoszenia przez pracownika gotowości do pracy, określony w art. 48 § 1 kp, liczy się od daty wyroku sądu drugiej instancji. Wyrok ten bowiem podlega natychmiastowemu wykonaniu. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 maja 1976 r. V PZP 12/75, przyjął, że początek 7-dniowego terminu do zgłoszenia gotowości do pracy liczy się od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o przywróceniu pracownika do pracy, gdyż w ówczesnym stanie prawnym nie było art. 388 § 1 kpc w obecnym brzmieniu. Dlatego właśnie związał wykonalność wyroku o przywróceniu do pracy i bieg terminu do zgłoszenia przez pracownika gotowości do pracy z prawomocnością wyroku. Obecny natomiast stan prawny uzasadnia inne stanowisko.

Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne jak w sentencji uchwały.